[muzyka]
Dorcas i Jane siedziały w Pokoju
Wspólnym i próbowały napisać esej do Parkersona. Właśnie... Próbowały. Jane co
chwilę spoglądała na brunetkę, która wróciła dzień wcześniej niż planowała,
przed spaniem wypiła Whisky, poszła późno spać i wstała zbyt wcześnie, żeby
normalnie funkcjonować. Śniadanie zjadły razem normalnie i w wystarczających
ilościach, ale wiedziała po jej minie, małomówności i rozdrażnieniu, że coś
zdecydowanie jest nie tak.