28.11.2016

*21*

[muzyka]
Lily otworzyła oczy i niechętnie spojrzała na budzik. Było tuż po szóstej, a ona już jakiś czas leżała rozbudzona na swoim łóżku. Odsłoniła kotary i spostrzegła, że Katheriny nie ma w łóżku. Zapewne biegała na błoniach. Myślała, że blondynka szybko zniechęci się do codziennego treningu, ale dzielnie wstawała bardzo wcześnie i, mimo aury, biegała. Rudowłosa szybko wykonała poranną toaletę i z powrotem usiadła na swoim łóżku. Czuła dziwny skurcz przed zbliżającymi się urodzinami. Chociaż miała ten komfort, że zdecydowała się na świętowanie tego w pierwszą sobotę po dniu jej urodzin. Nadal nie wiedziała jaki charakter ma mieć impreza. Nie wiedziała, czy zaprosić Syriusza... Wiedziała, że to rozzłościłoby Dorcas. Najchętniej by nic nie organizowała, tylko poszła w niedzielę do Huncwotów na Piwo Kremowe, a dzień wcześniej z dziewczynami wypiłaby coś wieczorem. I to według niej było najlepszym pomysłem.

21.03.2016

*20*

[muzyka]
Black uważnie obserwował kota, który drapał baldachim jego łóżka. Na szczęście pomocna różdżka Remusa już po pierwszym dniu naprawiła i zabezpieczyła meble przed śladami po pazurach kota. Muszek – słodki kociak, którego podarował Dorcas przestał być słodkim kociakiem odkąd z nim zamieszkał. Drapał wszystko co mu wpadło w łapki, a jak wracał do dormitorium ze swoich kocich wypraw i drzwi były zamknięte, to przeraźliwie miauczał. Cieszył się, że przynajmniej nie załatwiał swoich potrzeb fizjologicznych na jego ubrania, czy też łóżko. Ale czasem rano budził się z kotem na twarzy i nie było to przyjemne uczucie.

24.02.2016

*19*

[muzyka]
Śmiać jej się chciało ze swojej głupoty. Czemu się na to zgodziła? Od dwóch tygodni prawie każdą wolną chwilę spędzała z dziewczynami w bibliotece, często był z nimi William czy Remus. A one jak głupie robiły notatki do wypunktowanych zagadnień profesorów. Chciała odpaść w etapie szkolnym, ale nie chciała też wypaść najgorzej, więc nieco odświeżała swoje wiadomości o starożytnych runach.

31.01.2016

*18*

[muzyka]
Lily stała na dziedzińcu wraz z pozostałymi uczniami. Padał śnieg i wiał silny wiatr, ale lada chwila mieli pojawić się uczniowie z innych szkół magicznych i musieli ich należycie przywitać. Dlatego stali tak, marzli i wypatrywali na niebie jakiegoś znaku przybycia. Ubrała się dość ciepło, ale i tak czuła, że jak wieje jej po kostkach i po karku. Miała nadzieję, że nie będą musieli długo czekać. Brakowało jej jakiegoś źródła ciepła. Niby stali w tłumie, ale jednak... Wiało. I to bardzo.
KATHERINA (78) JESSICA (68) SYRIUSZ (67) JAMES (63) LILY (62) JANE (54) DORCAS (50) REMUS (47) ANGLIA (42) WILLIAM (42) ADALBERT (40) PAUL (38) TOBIAS (37) ZAKON FENIKSA (35) AUROR (31) MOODY (29) HOGWART (25) BONES (21) CHARLUS (20) DUMBLEDORE (19) AUSTRALIA (18) DOREA (18) MEADOWS (17) ŚMIERCIOŻERCY (15) POTTEROWIE (14) PARKESOWIE (13) CAROLINE (12) KURSY (11) MISJA (11) DAGNY (10) MCGONAGALL (10) INNE SZKOŁY (9) LISTY (9) ORGANIZACJA (9) informacja (9) LARS (8) PAESEGOOD (8) ROBERT (8) ELIZABETH PRONTON (7) TORIN (7) WAKACJE (7) REGULUS (6) ŚWIĘTA (6) ANN (5) HENRY (5) ROSJA (5) SNAPE (5) STANY ZJEDNOCZONE (5) VOLDEMORT (5) WALKA (5) 18+ (4) CLARE (4) GREGORY (4) OKLUMENCJA (4) PATRONUSY (4) POJEDYNEK (4) STEPHANIE (4) ŚLUB (4) ANDROMEDA (3) HUNCWOCI (3) KARTNEY'OWIE (3) MECZ (3) QUIDDITCH (3) BEATRISHA (2) IMPREZA (2) LAGERE (2) MICK (2) OIGHRIG (2) PIERWSZA WOJNA CZARODZIEJÓW (2) WIELKANOC (2) FRANCJA (1) HOGSMEADE (1) JACK (1) JULIETTE (1) KONKURS (1) NOC DUCHÓW (1) OWUTEMY (1)
Theme by Lydia | Land of Grafic