[muzyka]
Poranek wigilijny u Potterów
wyglądał trochę nerwowo. Lily przetarła oczy i ziewnęła zaraz po tym jak
wyłączyła budzik. Szósta rano. Wprawdzie jako gość mogła spać dłużej, ale
zobowiązała się, że pomoże w przygotowaniach. Poszła do małej łazienki przy pokoju,
żeby się ubrać i obmyć twarz. Włosy związała tak, aby jej nie przeszkadzały i
wyszła z pokoju. Już na korytarzu usłyszała krzątaninę na parterze. Zeszła po
schodach i zobaczyła męską część rodziny.